Pamiętam, jak będąc małą dziewczynką często doświadczałam podobnej sytuacji: wracam ze szkoły do domu, z klasówką w ręku i mówię: „Mamo, Tato, dostałam 4 z klasówki”. Wówczas rodzice na to: „Tak? A jaką ocenę dostała Olga (moja przyjaciółka)?”. Gdy Olga dostała trójkę, mogłam dalej cieszyć się ze swojej oceny. Jednak, gdy przyjaciółka dostała czwórkę z plusem lub piątkę, moja radość ulatywała niczym kamfora. To porównywanie z innymi sprawiało, że zaczęłam postrzegać siebie przez pryzmat tego, co robili, mówili, posiadali i jak zachowywali się inni z mojego otoczenia. Z czasem odbierało mi to wiarę w siebie, zaburzało poczucie własnej wartości i w konsekwencji unieszczęśliwiało.
Czy Ty też masz podobne doświadczenia?
Jeśli już naprawdę musisz z kimś się porównywać, to polecam Ci z samą sobą. Jak to zrobić?
Ćwiczenie dla Ciebie
Celem tego ćwiczenia jest spojrzenie na siebie z perspektywy 3 znaczących etapów życia.
Znajdź chwilę (ok. 15-30 min.) wyłącznie dla siebie. Niech będzie to pora dnia, która najlepiej sprzyja refleksji. Usiądź w ulubionym miejscu, z notatnikiem (lub wydrukowanymi stronami – pod linkiem), z długopisem w ręku i spokojną głową.
Podziel kartkę na 3 kolumny. Zacznij od środkowej kolumny, czyli dnia dzisiejszego (na górze kolumny wpisz dzisiejszą datę). Pomyśl o obecnym momencie swojego życia i zapisz po kolei odpowiedzi na pytania:
- Co myślisz o sobie, o świecie, o innych, w co wierzysz?
- Jakie masz obawy, czym się martwisz, o co troszczysz?
- Jakie masz umiejętności, kompetencje, talenty? Co robisz dobrze?
- Kim jesteś? Jakim jesteś człowiekiem?
- Jak traktujesz samą siebie?
Po wykonaniu tej części, przejdź do kolejnej. Przypomnij sobie teraz jakiś moment z Twojej przeszłości, gdy Twój dzień wyglądał znacząco inaczej, niż dzisiaj. Niech będzie to dzień/okres, który dosyć dobrze pamiętasz. Zapisz datę tego momentu na górze lewej kolumny. Następnie ponownie odpowiedz na zadane wyżej pytania.
I ostatnia część przed Tobą. Wyobraź sobie teraz jakiś moment z Twojej przyszłości, gdy Twój dzień będzie wyglądał znacząco inaczej, niż dzisiaj. Pomyśl, kiedy to mogłoby być. Wymyśl jakąś datę i zapisz ją na górze prawej kolumny. Podobnie, jak poprzednio – odpowiedz na te same pytania.
Po uzupełnieniu odpowiedzi na wszystkie pytania w każdej z kolumn, przyjrzyj się odpowiedzi na pierwsze pytanie w każdym z okresów. Czy pomiędzy tymi różnymi momentami (przeszłość, teraźniejszość, przyszłość) zaszła jakaś zmiana? Czy jest to zmiana ewolucyjna, czy rewolucyjna?
Patrząc na odpowiedź na 2 pytanie – czy tych obaw jest mniej, czy więcej? Jaka jest ich waga? Czy dotyczą mniejszej, czy większej liczby obszarów życia?
Teraz zerknij na odpowiedź na 3 pytanie – czy Twoje kompetencje rozwinęły się w czasie? Czy pojawiły się nowe umiejętności?
Czy zmieniła się odpowiedź na 4 i 5 pytanie na przestrzeni tych lat? Co miało na to wpływ?
Zastanów się również, czego najbardziej potrzebujesz, by nastąpiła zmiana między dniem dzisiejszym a przyszłością? Co jesteś w stanie w tym zakresie zrobić? Jak tego dokonasz?
Mierz się wyłącznie ze sobą. Zobacz, ile dobrego z tego porównania może wyniknąć dla Ciebie.
Właśnie dzisiaj mam urodziny więc świetny moment na analizę samej siebie :)
MisCatalina – gratulacje :) Przesyłam Ci gorące życzenia urodzinowe. Jesteś o rok bogatsza w doświadczanie siebie :)
Bardzo przydatne! Muszę sobie odpowiedzieć na te pytania w chwili wolnego czasu. A cytat Reginy na końcu genialny :)
Dzięki :) Warto te pytania przerobić wnikliwie :) I zajrzeć do odpowiedzi za jakiś czas np. gdy wybrany moment z przyszłości nadejdzie. Wówczas możesz bardzo się zdziwić – pozytywnie.
Świetne ćwiczenie :-) Ja coś podobnego zauważyłem u siebie prowadząc dziennik. Człowiek na przestrzeni lat przechodzi sporą rewolucję.
Dawid, dzięki za informację zwrotną. Gratuluję Ci pomysłu, choć głównie realizacji, by prowadzić dziennik. Ja również to robię i choć zajmuje to trochę czasu, to korzyści są niesamowite. Zauważam nie tylko jak się zmieniam, również to, jak moje myśli wpływają na działania i rezultaty. Dzięki temu łatwiej jest mi wyłapać wnioski, jakie chcę wprowadzić do zmiany. Cieszę się, że napisałeś :)